Poeci piosenki 1956-1989 – książka Piotra Derlatki

Poeci piosenki 1956-1989 – książka Piotra Derlatki

Nakładem Wydawnictwa Poznańskiego ukazało się wydawnictwo naukowe poświęcone piosence pt. "Poeci piosenki 1956-1989. Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora, Wojciech Młynarski i Jonasz Kofta", której autorem jest Piotr Derlatka.
 
Na stronie wydawcy (Wydawnictwo Poznańskie) przeczytać można następujący opis dzieła:

"Zjawisko piosenki, obecność poetów piosenki w literackiej hierarchii wartości plasuje się pomiędzy kulturą wysoką a kulturą niską. Autor traktuje epokę poetów piosenki jako zamkniętą całość, zjawisko już nieistniejące. Zaproponowane daty (1956-1989) są umowne i stanowią znaki określonych przemian – społecznych i politycznych oraz kulturowych.
 
Wszyscy bohaterowie książki zaczynali swą działalność w kabaretach (w trzech przypadkach w teatrzykach studenckich), które we wskazanym okresie przynależały jeszcze zgodnie z tradycją do sztuki „dla wtajemniczonych”: miały własne kody porozumienia się z odbiorcą, przeznaczone były dla dość wąskiej publiczności, z całą pewnością nie masowej.

Piosenki można uznać za zapis indywidualnego sposobu widzenia świata. Piotr Derlatka, dokonując ich wyboru, ukazuje świat codzienności, ulicy, zwykłych ludzi, „świat wokół budki z piwem” (Wojciech Młynarski), obecnego w świecie Boga, naturę oraz przemijanie i śmierć (Agnieszka Osiecka), świat sztuki i kultury (Jonasz Kofta), nadzieję i wierność sobie (w twórczości Młynarskiego) oraz świat alternatywny wobec rzeczywistego (Jeremi Przybora)."

 

Polecamy również wywiad z Piotrem Derlatką na temat książki "Poeci piosenki 1956-1989. Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora, Wojciech Młynarski i Jonasz Kofta" , który przeprowadziła Teresa Drozda (strefapiosenki.pl) – fragment wywiadu:

– Dlaczego wybrał Pan te akurat nazwiska?

– Osiecka, Przybora, Młynarski i Kofta to – moim zdaniem – najważniejsi autorzy tekstów piosenek wykonywanych na estradzie i w kabarecie w tamtym czasie. Wokaliści i aktorzy zabijali się, aby śpiewać ich piosenki. To najbardziej cenieni autorzy, których nazywam "poetami piosenki", ponieważ tworzyli coś więcej niż tekst. Ich twórczość plasuje się „między poezją a piosenką” – między czymś tradycyjnie uznawanym za wysokie, elitarne a formą wywodzącą się z folkloru, ulicy.

– Chciał Pan udowodnić, że wymienieni tekściarze są nie tylko autorami tekstów piosenek, a przez to ich umiejętności podnieść w hierarchii literackiej o stopień wyżej?

– Tak. Określiła to Pani bardzo trafnie. W środowisku akademickim i uniwersyteckim cały czas pokutuje przekonanie, że piosenka jest czymś gorszym. Naukowcy na ogół deprecjonują ten gatunek. W swojej książce chciałem pokazać, że utwory wymienionych przeze mnie twórców plasują się trochę wyżej niż „podwórkowa” piosenka, choć z drugiej strony jest to przecież forma popularna, coś bardzo powszechnego, co towarzyszy nam codziennie.
 
Co ciekawe, poeci piosenki tworzyli czasem też teksty banalne. Zdarzają się jednak prawdziwe perły… Przyznam szczerze, że z początku nie planowałem pisać o tej wielkiej czwórce. Na początku zamierzałem pisać tylko o Agnieszce Osieckiej, jednak spotkało się to nieprzychylną opinią środowiska uniwersyteckiego. Temat piosenki jest traktowany mało poważnie, powszechnie uważa się, że naukowcy nie powinni się tym zajmować. Że powinni pisać o Słowackim, Mickiewiczu, ewentualnie o współczesnej poezji…

Cały wywiad przeczytać można w serwisie strefapiosenki.pl