Spektakl pt. Dzicy lokatorzy w Warszawie – 11 i 12.01.2014
W dniach 11 i 12 stycznia 2014 roku w Klubie Kultury Saska Kępa oodbędzie się spektakl pt. "Dzicy lokatorzy" oparty na tekstach Agnieszki Osieckiej w wykonaniu Teatru MUTACJA (Międzyszkolny Uczniowski Teatr Amatorski). Reżyserem jest Krzysztof Konrad – opiekun uzdolnionej młodzieży z Zespołu Szkół nr 37 im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie. Spektakl jest efektem warsztatów teatralno-muzycznych pt. "Szkolna Sztuka", tak artyści zapraszają na spektakl:
"Jest Józef, jest Maryja, rodzi się Dzieciątko…
Są Anioły, Trzej Królowie, Pastuszkowie, Turoń i Herod oczywiście…
Niby jest wszystko, co powinno być w porządnej pastorałce, ale…
Żyjemy w świecie, gdzie wszystko staje nagłowie; Mikołaje chodzą ulicami już w połowie listopada, choinkowe światełka rażą oczy przez cały rok, świąteczna atmosfera jest na sprzedaż a Boże Narodzenie to tylko chwyt marketingowy podnoszący obroty supermarketów…
W podobnym świecie poprzestawianych wartości żyją bohaterowie "Dzikich lokatorów" Agnieszki Osieckiej. I w tym dziwnym świecie radzą sobie jak potrafią, bo w końcu nie szczegóły obrządku są ważne, ale jego istota – pokój, miłość i sprawiedliwość…
Agnieszka Osiecka napisała „Dzikich lokatorów” w 1987 roku dla zespołu wrocławskich spirituals. Rzecz o tyle ciekawa, że choć były to lata odwilży w realiach stanu wojennego, to sztuka była niebezpiecznie mocno nafaszerowana aluzjami politycznymi, zdecydowanie niepochlebnymi dla władzy… Te aluzje czyniły z dzieła Osieckiej bardziej szopkę polityczną niż pastorałkę. Dziś większość z tych aluzji jest już nieczytelna, niektóre straciły aktualność i juz nie śmieszą. My postanowiliśmy w ogóle zrezygnować z wątków politycznych i w naszej inscenizacji przesunąć środek ciężkości z szopki politycznej na pastorałkę. Z aluzji politycznych zostawiliśmy tylko te, które są nierozerwalnie połączone z głównym wątkiem akcji…
"Dzicy lokatorzy" Agnieszki Osieckiej to bardzo współczesna pastorałka. Znana od dwóch tysięcy lat historia narodzenia Pańskiego w zupełnie nowej perspektywie. Choć usunęliśmy sporą część tekstu, niczego w nim nie dopisaliśmy i nie zmienialiśmy. Proszę zwrócić na to uwagę: przenikliwość Poetki jest niesamowita i niemal ociera się o jasnowidztwo…"